Ekscytujące piękno dzikiej natury.

 

Życie w Szwecji to wielka przygoda. Pełna pasji i energii. Wypełniona łowiectwem, wędkarstwem, zbieractwem i rękodziełnictwem.

 

Można się nią cieszyć godzinami. Warto o niej mówić i zarażać tą pasją innych.

 

Jarosław Klyta

Odwiedź nas

Skontaktuj się z nami

e-mail: jaroslawklyta@avenatura.pl

tel.: +48 510 175 229

Agunnaryd

Szwecja

Strona www stworzona przez studio reklamowe: Prottivo.pl

jaroslawklyta@avenatura.pl        +48 510 175 229

06 października 2022

SANDACZOWO OKONIOWE WSKAZÓWKI

SANDACZA jak i OKONIA łowimy głównie z opadu. Przynętę rzucamy daleko do przodu. Wybieramy luz na lince . Pozwalamy przynęcie opaść na dno. Podbijamy ją do góry na 20-30 cm i wybieramy luz. Na wybranej lince pozwalamy gumie znów opaść. Następnie ponownie podbijamy przynętę z dna. W ten sposób prowadzimy przynętę, gdy ryba żeruje przy dnie.

Gdy ryba żeruje bardziej w toni, nasze podbicia od dna muszą być wyższe a opad nieco krótszy, aby zacząć łowić w coraz wyższych partiach wody. Skuteczne również jest równomierne prowadzenie przynęty od dna. Guma przechodzi wówczas przez wszystkie partie wody, co daje duże szanse na branie.

Dla mniej zaawansowanych wędkarzy podbijanie przynęty kijem może okazać się kłopotliwe.

W takim przypadku polecam użyć w tym celu kołowrotka. Zakręcić szybko kilkukrotnie korbką kołowrotka, co poderwie przynętę z dna. Następnie zaprzestać wybierania linki, by ta mogła spokojnie opaść, potem znowu zwijamy, itd.

W czasie połowu sandaczy bardzo ważne jest skupienie. Należy jednocześnie czuć ręką drgania wędki oraz obserwować szczytówkę i linkę w wodzie. Branie sandacza może być silne i zdecydowane - co do niego nie będzie wątpliwości, a także bardziej delikatnie - często zostaje przegapione przez mniej wprawionego wędkarza.

Sandacz jest czułą rybą, natychmiast wypluwa przynętą, gdy tylko poczuje, że jest oszukany. Nie ma tutaj czasu na spóźnione reakcje. Zacięcie musi być szybkie i nastąpić natychmiast po braniu.

W przypadku sandacza hol to prawdziwa rozkosz. Aby ujrzeć swój zacięty okaz należy pamiętać by nie dać rybie luzu - nawet na moment! Cały czas musimy czuć z nią kontakt. Wojownicze szarpnięcia ryby w próbie uwolnienia się, muszą być amortyzowane przez wędzisko oraz linkę popuszczaną przez hamulec kołowrotka. Każdy, nawet najkrótszy moment luzu, jaki damy sandaczowi, zostanie przez niego skrupulatnie wykorzystany i ryba może się wypiąć .

POŁAMANIA AVE NATURA